Każde domowe urządzenie elektryczne jest przypisane do jednej z klas ochronności określających stopień bezpieczeństwa i ochrony przeciwporażeniowej danego przedmiotu. Dzięki tej klasyfikacji każdy użytkownik urządzenia może szybko rozpoznać jego parametry użytkowe i specyfikację. Istnieją cztery klasy ochronności i warto się z nimi bliżej zapoznać.
Po co nam normy ochronności urządzeń elektrycznych?
Klasy ochronności urządzeń elektrycznych zostały ściśle określone w jednej z Norm Międzynarodowych dotyczących ochrony przed porażeniem prądem elektrycznym. W zależności od sposobu zabezpieczenia urządzeń elektrycznych i elektronicznych wyróżniono w niej cztery klasy.
Normy te powstały w związku z upowszechnieniem się sprzętów zasilanych energią elektryczną. Każde urządzenie na prąd może stanowić potencjalne ryzyko nie tylko dla samego człowieka, ale także dla zwierząt czy otaczającego go środowiska. Klasy ochronności są zatem informacją i ostrzeżeniem, dzięki czemu wiadomo, jak poprawnie obsługiwać dany sprzęt, w jakich warunkach z niego korzystać, czego unikać i na co uważać.
Normy ochronności pomagają zabezpieczyć się przed przykrymi konsekwencjami awarii lub niewłaściwego użytkowania sprzętu zasilanego energią elektryczną. Chodzi tu o uniknięcie takich zagrożeń jak chociażby pożar, porażenie prądem, oparzenie łukiem elektrycznym. Istotne jest też tu to, że wiedza ta nie jest zarezerwowana wyłącznie dla specjalistów. Rozpoznawanie klasy ochronności urządzenia elektrycznego jest bardzo proste i każdy może się zaznajomić z tym tematem. Oczywiście jeśli pojawiają się wątpliwości co do stanu zabezpieczenia danego urządzenia, dobry elektryk pomoże je rozwiać.
Cztery klasy ochronności urządzeń elektrycznych w Polsce
O klasach ochronności mówi norma PN-EN 61140:2005/A1:2008 Ochrona przed porażeniem elektrycznym. Wspólne aspekty instalacji i urządzeń. Zgodnie z tym dokumentem istnieją wspomniane wcześniej cztery klasy – Klasa 0, Klasa I, Klasa II i Klasa III. Aby przypisać dane urządzenie do którejś z tych kategorii, musi ono spełniać określone cechy.
Klasa 0 ochrony przeciwporażniowej – podstawowy poziom ochronności
To w zasadzie nawet nie tyle podstawowy poziom ochronności, ile wręcz brak ochrony, przynajmniej jeśli chodzi o zabezpieczenie przed porażeniem, gdyby doszło od uszkodzenia izolacji ochronnej i przedostania się potencjału na obudowę urządzenia. Klasa ta nie ma symbolu graficznego oznaczenia.
Urządzenia tego rodzaju mogą stanowić zagrożenie. Doprowadzony do nich jest prąd o niebezpiecznym napięciu, a ponadto nie posiadają one zacisku ochronnego. Jedynym zabezpieczeniem jest tu izolacja podstawowa. Oznacza to, że urządzenia z zerową klasą zapewniają ochronę jedynie w przypadku bezpośredniego dotyku. Uszkodzenie izolacji może zaś mieć poważne konsekwencje.
Co ważne, z urządzeń z poziomem ochrony 0 można korzystać jedynie tam, gdzie nie mają one kontaktu z człowiekiem oraz z potencjałem ziemi (w środowisku nieprzewodzącym, na izolowanych stanowiskach). Choć wciąż zdarzają się np. oprawy oświetleniowe tej klasy, zasadniczo sprzęt klasy 0 nie jest już produkowany. W przypadku starszych urządzeń należy zwrócić uwagę na rodzaj obudowy oraz wtyczkę. Jeśli obudowa jest metalowa albo wyprodukowano ją z materiału przewodzącego prąd, a także gdy wtyczka nie posiada bolca ochronnego, trzeba zachować szczególną ostrożność.
Klasa I – ochrona przeciwporażeniowa z zabezpieczeniem przed dotykiem bezpośrednim i pośrednim
W przypadku urządzeń klasy I można już mówić o właściwym zabezpieczeniu przed porażeniem. Tak jak urządzenia klasy 0, urządzenia klasy I posiadają izolację podstawową. Dodatkowo są one jednak wyposażone w zaciski ochronne połączone z obudową i przewodem PE (przewód ochronny) w gniazdku lub PEN (przewód ochronno-neutralny).
Dzięki temu urządzenia tego rodzaju są zabezpieczone zarówno przed dotykiem bezpośrednim, jak i dotykiem pośrednim. Mimo podłączenia do zasilania niebezpiecznego (np. 230V), korzystając z nich użytkownik może się czuć bezpiecznie. W przypadku awarii (np. uszkodzenie izolacji) prąd biegnie przewodem ochronnym, powodując automatyczne wyłączenie zasilania.
Urządzenia klasy I są oznaczone specjalnym symbolem graficznym. Przedstawia on okrąg z wpisanym weń symbolem uziomu, czyli znaku przypominającego odwrócone T z dwoma krótszymi liniami ułożonymi równolegle pod daszkiem litery. Urządzania tego rodzaju powinny mieć wtyczkę z bolcem ochronnym lub metalowymi elementami do gniazd typu schuko. Możliwy jest też wariant z oboma tymi cechami. Przykładem urządzeń klasy I mogą być sprzęty AGD takie jak zmywarki, pralki, kuchenki, ale i inne przedmioty, np. tostery czy żelazka.
Klasa II – ochrona elektryczna ze wzmocnioną izolacją
W wypadku urządzeń klasy II wyróżnikiem jest wzmocnienie izolacji. To w ten sposób zapewnia się w nich ochronę przed dotykiem pośrednim i bezpośrednim. Nie ma w nich za to zacisków ochronnych, a wtyczki nie posiadają otworu na bolec ochronny – nie ma potrzeby ich uziemiania. Zarazem są one zasilane przez prąd o niebezpiecznym napięciu, tak jak urządzenia klasy I. Uznaje się przy tym, że klasa II jest bezpieczniejsza od klasy I.
Elementy, które przewodzą prąd w urządzeniach II klasy, są obudowane podwójną izolacją (izolacja podstawowa i izolacja dodatkowa). Ponadto, izolacja ta może mieć grubszą niż standardowo warstwę – stąd właśnie mowa o wzmocnionej izolacji. Dzięki temu bardzo trudno jest doprowadzić do sytuacji, w której mogło by dojść do porażenia. W praktyce uszkodzenie przedmiotu musiałoby być celowe.
Przykładem tego rodzaju urządzeń są sprzęty takie jak elektronika, narzędzia montażowe, np. wiertarki, małe AGD. W przypadku urządzeń II klasy ochronności symbolem graficznym, po którym można je rozpoznać, są dwa różniące się wielkością nałożone na siebie kwadraty – jeden wewnątrz drugiego. Z urządzeń klasy I i II można korzystać w podobnych warunkach, a i ich zastosowania bardzo często są do siebie podobne. Różnice nabierają znaczenia dopiero w instalacjach specjalnych oraz w instalacjach o specjalnej lokalizacji, gdzie kryteria bezpieczeństwa są podwyższone.
Klasa III ochronności – ze specjalną ochroną przeciwporażniową
Klasa III obejmuje urządzenia, do których dostarczany jest prąd o niskim napięciu, na przykład 50V prądu przemiennego czy 120V prądu stałego. Już ten fakt sprawia, że są one bezpieczniejsze od urządzeń w I i II klasy. Nawet jeśli dojdzie do kontaktu z uszkodzonym przedmiotem, dotyk nie powinien prowadzić do konsekwencji większych niż uczucie mrowienia. We wtyczkach do tego rodzaju sprzętów nie trafimy na bolce ochronne.
To przede wszystkim urządzenia, które pracują w szczególnych warunkach środowiskowych, np. tych z dużą wilgotnością, takich jak łazienki, baseny. Jako przykład można wskazać różnego rodzaju lampy, ładowarki, niektóre narzędzia. Niskie napięcie sprawia, że urządzenia tej klasy mają dość ograniczone zastosowanie. Oznacza się je symbolem rombu z umieszczonymi w jego wnętrzu trzema pionowymi kreskami równej długości.
Klasy ochronności urządzeń elektrycznych w UK
Jako że klasy ochronności są normą międzynarodową, wszystko co do tej pory opisaliśmy odnosi się też do urządzeń elektrycznych i elektronicznych sprzedawanych w Londynie i innych miastach Wielkiej Brytanii. W UK tematyka ta jest zebrana pod hasłem IEC Protection Classes lub po prostu appliance classes. Na Wyspach spotkać się jednak można z jeszcze jedną, dodatkową klasą urządzeń – klasą 0I. Sprzęt tego typu przypomina sprzęt klasy 0 (np. ma tylko izolację podstawową), ale ma inaczej podłączone przewody oraz umożliwia podłączenie go do uziemienia, dzięki czemu jest zabezpieczony jak urządzenia klasy I. Co istotne, w UK ograniczenia w wykorzystywaniu i produkcji urządzeń klasy 0 i 0I wprowadzono już w 1975 roku, więc w praktyce trudno dziś na nie trafić.
Warto dodać, że zasadniczo by rozpoznać klasę wystarczą symbole ochronne. Znak można znaleźć na tabliczce znamionowej urządzenia. Może się jednak zdarzyć, że symbol ten został pominięty przez producenta. Sytuacja ta ma miejsce w przypadku urządzeń klasy I, jako że można założyć iż każdy sprzęt dziś produkowany jest domyślnie zgodny z tą klasą ochronności przeciwporażeniowej. Mimo to brak oznaczenia powinien być sygnałem do zachowania szczególnej ostrożności. Warto wówczas przyjrzeć się temu, jak wygląda wtyczka oraz zwrócić uwagę na to, czy obudowa może przewodzić prąd. W razie wątpliwości dobrze jest zaś skontaktować się z fachowcem.
Zachęcamy też do sprawdzenia innych naszych artykułów poświęconych zagadnieniom związanym z instalacjami elektrycznymi, pracą elektryka i urządzeniami elektrycznymi:
- Nie tylko awarie, czyli kiedy wezwać elektryka?
- Instalacja elektryczna w domu jednorodzinnym – podłączanie, projekt, koszty
- Kiedy wymienić instalację elektryczną?